Nawozy zielone – naturalne wsparcie w uprawie

Nawozy zielone to jeden z najstarszych sposobów na poprawę żyzności gleby, znany ludzkości od tysiącleci.

Stosowanie tej metody przetrwało próbę czasu i dziś, gdy stawia się na ekologiczne rozwiązania, przeżywa prawdziwy renesans. Nawozy zielone, w przeciwieństwie do nawozów mineralnych, nie tylko wzbogacają glebę w składniki odżywcze, ale także poprawiają jej strukturę, kondycję i zdolność do retencji wody. Przyjrzyjmy się bliżej, dlaczego warto je uwzględnić w planowaniu upraw w swoim ogrodzie.

Czym są nawozy zielone?

Zielone nawóz to rośliny wysiewane najczęściej po zebraniu głównych plonów, jako tzw. poplony. Ich zadaniem jest wytworzenie jak najobfitszej „zielonej masy” nadziemnych pędów i liści. W przypadku niektórych gatunków znaczenie ma także ich głęboki system korzeniowy. Grządkę pokrytą zielonym nawozem przykopujemy późną jesienią, jeśli wysialiśmy gatunki jare (gorczyca, łubiny) lub wiosną, jeśli wysiane zostały rośliny ozime (żyto, wyka ozima). Rośliny jare także możemy pozostawić do przykopania wiosną. Po przemarznięciu utworzą na powierzchni gleby rodzaj osłony, mulcz. Stracimy część działania nawozowego, ale zapewnimy glebie osłonę przed wiatrem i słońcem, ograniczymy spływanie wody deszczowej i ułatwimy jej wsiąkanie. W warunkach niedoborów opadów nie bez znaczenia będzie też zatrzymywanie śniegu i gromadzenie wody z wiosennych roztopów.

Po wymieszaniu (przez przykopanie) z glebą organiczne części roślin ulegają powolnemu rozkładowi, a zgromadzone w nich składniki mineralne są stopniowo uwalniane (proces ten nosi nazwę mineralizacji). Większa część materiału roślinnego zostanie rozłożona do dwutlenku węgla i uleci do atmosfery, ale część zostanie przekształcona do trwalszej postaci – próchnicy glebowej.

Dlaczego próchnica jest tak ważna?

Dlaczego próchnica jest tak ważna?

Wymieszany z glebą nawóz zielony staje się pokarmem dla licznej grupy organizmów. Poczynając od dżdżownic, przez owady, nicienie, kończąc na grzybach i bakteriach. Przechodząc przez kolejne poziomy łańcucha pokarmowego, część materii organicznej ulega powolnemu przekształceniu w próchnicę glebową – humus. Intensywność życia biologicznego w glebie jest czynnikiem decydującym o tempie rozkładu materii organicznej i jakości powstającej próchnicy.

Garść zdrowej gleby zawiera m.in.:

  • jeden bilion (1 000 000 000 000) bakterii,
  • 10 tysięcy pierwotniaków,
  • 10 tysięcy nicieni,
  • 25 km strzępek grzybni (Sala, 2020).

Zawartość próchnicy w glebie jest jednym z głównych czynników decydujących o jej żyzności. Próchnica ułatwia utrzymanie gruzełkowatej struktury gleby, najkorzystniejszej dla uprawy roślin. Ma decydujący wpływ na zdolność do zatrzymywania (retencji) wody. Gleby zasobne w próchnicę mogą zgromadzić jej więcej. Spowolnione jest zarówno parowanie, jak i migracja wody w głąb ziemi. Zapobiega to jednocześnie wymywaniu ze strefy korzeniowej rozpuszczonych składników mineralnych. Próchnica stanowi zasadniczą część tzw. kompleksu sorpcyjnego gleby, decydującego o zdolności do zatrzymywania związków mineralnych w strefie korzeniowej roślin. Związki organiczne wchodzące w skład próchnicy mają zdolność tworzenia chelatów z kationami metali (magnezu, cynku, miedzi, żelaza, manganu, czyli mikroelementów koniecznych do prawidłowego rozwoju roślin) zamykając je w swego rodzaju kleszczach. W tej postaci pierwiastki pozostają rozpuszczone w wodzie, skąd mogą być pobierane przez rośliny. Jednocześnie postać chelatu spowalnia ich wymywanie w głąb gleby.

Gleby zasobne w próchnicę szybciej nagrzewają się wiosną, przyspieszając rozwój roślin wieloletnich i wschody nasion po siewach jesiennych.

Warto jednak pamiętać, że uprawa gleby, jej przekopywanie, motyczenie itp. powoduje powolny rozkład próchnicy. Bez dostarczania glebie materii organicznej w postaci obornika, kompostu czy właśnie nawozów zielonych próchnicy będzie ubywać. Potocznie mówi się o procesie jej „wypalenia”. Proces tworzenia się próchnicy w glebie jest długotrwały, dlatego ważne jest systematyczne dbanie o jej zawartość w glebie.

Średnia zawartość próchnicy w glebach Polski to około 2%. Prowadzono liczne badania nad podniesieniem zawartości próchnicy w glebie – wykazały one, że jest to proces długotrwały oraz że wzrost zawartości nie jest nieograniczony, zatrzymuje się na pewnym poziomie. Przykładowo w ramach wieloletnich badań w Cambridge (tzw. uprawy wieczyste), stosowano corocznie wysokie (ale racjonalne) dawki obornika. Zawartość próchnicy na badanych poletkach początkowo rosła, potem zatrzymywała się na specyficznym dla danej gleby poziomie. W największym stopniu zależy to od składu mineralnego gleby, szczególnie zawartości w niej najdrobniejszych części ilastych. Ważne jest też pH gleby. Kolejnym czynnikiem ograniczającym jest klimat – opady, rozkład temperatur, nasłonecznienie.

Siedem powodów, by stosować nawozy zielone

Uprawianie nawozów zielonych wiąże się z wieloma korzyściami, które sprawiają, że są one niezastąpione w zrównoważonym rolnictwie i ogrodnictwie. Oto kilka z najważniejszych zalet:

    1. Nawozy zielone dostarczają glebie materii organicznej, która w części przekształca się w próchnicę. Obecność materii organicznej sprzyja napowietrzeniu gleby, nadaje jej gruzełkowatą strukturę. Ułatwia rozwój systemu korzeniowego roślin. Wspomaga prawidłowy rozwój takich warzyw jak marchew, buraki ćwikłowe, seler, por, pietruszka.
    2. Rośliny pobierają z gleby składniki mineralne, takie jak azot, fosfor, potas, a także mikroelementy i gromadzą je w swoich korzeniach oraz częściach nadziemnych. Po przykopaniu w formie zielonej składniki te są stopniowo uwalniane do środowiska i stają się dostępne dla roślin uprawnych. Najkorzystniejsze działanie mają tu rośliny głęboko korzeniące się, takie jak łubin. Wspomagają one obieg substancji odżywczych, pobierając je z głębi profilu glebowego i uwalniając na wierzchniej warstwie gleby.
    3. Gleba wzbogacona w próchnicę ma lepszą zdolność do zatrzymywania wody, co jest szczególnie ważne w okresach długotrwałej suszy. Rośliny wysiane na nawozy zielone po zebraniu plonów okrywają powierzchnię gleby i ograniczają parowanie wody z jej powierzchni. Obecność roślin ogranicza spływanie wody i tym samy erozję gleby. Ma to szczególne znaczenie w przypadku coraz częściej występujących ulewnych opadów, rozdzielonych okresami suszy.
    4. Pozostawienie nieprzykopanych roślin na okres zimy, w postaci mulczu, oraz poplony ozime ograniczają zwiewanie śniegu i ułatwiają gromadzenie wody z wiosennych roztopów. Ogranicza to zjawisko tzw. suszy wiosennej, czyli niedoboru wody w podłożu na początku okresu wegetacyjnego.
    5. Wprowadzenie świeżej masy roślinnej powoduje wzrost aktywności mikroorganizmów glebowych, takich jak bakterie, grzyby oraz glony, stanowiących tzw. mikrobiom glebowy, ale także większych organizmów, takich jak dżdżownice, owady, nicienie, mięczaki, skoczogonki, które są niezbędne w rozkładzie materii organicznej i przekształcaniu jej w formy przyswajalne dla roślin. Przyspieszenie rozkładu materii organicznej i jej przemianę do próchnicy ogranicza gromadzenie się w glebie chorobotwórczych mikroorganizmów, często znajdujących schronienie w nierozłożonych resztkach roślin uprawnych.
    6. Na glebach ciężkich, zbitych, nieprzepuszczalnych duże znaczenie ma fitomelioracyjne działanie roślin głęboko korzeniących się, takich jak łubin. Wrastające głęboko korzenie fizycznie rozluźniają zbitą strukturę gleby. Rozkładając się, wzbogacają w próchnicę głębsze warstwy. Kanalikami po obumarłych korzeniach dociera w głąb profilu gleby powietrze i natleniona woda opadowa, ograniczając toksyczne dla roślin procesy beztlenowe.
    7. Rośliny z rodziny bobowatych, takie jak groch, fasola, lucerna czy wyka, pomagają naturalnie wzbogacić glebę w azot. Bobowate żyją w symbiozie z bakteriami brodawkowymi (żyjącymi w brodawkach na korzeniach roślin), które mają zdolność do wiązania azotu z powietrza i przekształcania go w formę dostępną dla roślin. Z rozkładających się roślin azot ten jest uwalniany stopniowo, co ogranicza jego straty przez wymywanie, jak to często ma miejsce przy nawożeniu nawozami sztucznymi.

Korzyści fitosanitarne

Korzyści fitosanitarne

Na ograniczonej powierzchni ogrodów często nie jesteśmy w stanie zachować prawidłowego odstępu czasowego w uprawie tych samych lub blisko spokrewnionych roślin po sobie (np. ogórków i cukinii, cebuli i porów, ziemniaków i pomidorów). Prowadzi to do gromadzenia się w glebie patogenów, szkodników roślin oraz szkodliwych produktów rozkładu materii roślinnej. Można powiedzieć, że rośliny nie lubią uprawiać „kanibalizmu”, rosnąć na rozkładających się szczątkach własnego gatunku lub roślin pokrewnych. Uprawa taka powoduje także jednostronne wyjałowienie gleby ze składników pokarmowych (pokrewne rośliny mają podobne wymagania np. co do mikroelementów). Stosując nawozy zielone, możemy wprowadzić rośliny z innych rodzin niż uprawiane na plon główny. Zwiększa to różnorodność dostępnej materii organicznej, oddziela od siebie kolejne powroty pokrewnych roślin na to samo stanowisko i jest jednym z czynników zapobiegających tzw. zmęczeniu gleby.

Niektóre rośliny, takie jak gorczyca biała czy nagietek lekarski, pomagają w kontrolowaniu szkodników i chorób glebowych. Ten ostatni wydziela substancje odstraszające nicienie glebowe, dlatego jest doskonałym przedplonem dla np. cebuli, marchwi czy truskawek. Przeprowadzone badania na uprawach rolniczych wykazały, że zastosowanie gorczycy czy rzodkwi oleistej jako przedplonu dla ziemniaków, zmniejszało ilość aktywnych cyst mątwika ziemniaczanego (groźny szkodnik ziemniaka, nicień) o 60%.

Zmianowanie i planowanie

Aby uzyskać korzystne działanie nawozu zielonego, należy unikać uprawiania po sobie spokrewnionych gatunków roślin. Na przykład, gorczyca biała nie powinna być stosowana jako poplon ani jako przedplon dla warzyw kapustnych. Rośliny bobowate, takie jak łubin, peluszka, wyka koniczyny, nie mogą poprzedzać ani być uprawiane po groszku, fasolce szparagowej i na suche ziarno, bobie.
Rośliny na nawóz zielony mogą być wysiewane jako poplon letni, który przekopuje się jesienią, lub jako poplon ozimy, który zostanie zmieszany z podłożem wiosną następnego roku. Rośliny warto przekopać w pełni rozwoju zielonej masy, tuż przed lub w trakcie kwitnienia, zanim zdążą zawiązać nasiona. Dzięki temu maksymalnie wzbogaci się glebę w materię organiczną i składniki odżywcze.

Głębokość przykopywania

Odpowiednio głębokie przekopanie i równomierne rozprowadzenie w glebie masy roślinnej sprzyja równomiernemu rozkładowi i znacznie poprawia jej strukturę. Na podłożach cięższych zaleca się przykopywanie na głębokość 5-15 cm, natomiast na podłożach lekkich na 10-20 cm. Należy pamiętać, że przy rozkładzie materii organicznej ogrom pracy wykonują organizmy wymagające do życia tlenu, a tego najwięcej znajduje się w wierzchnich warstwach gleby. Zbyt głęboko przykryte rośliny będą rozkładać się wolniej, w skrajnych przypadkach ulegając szkodliwym procesom gnicia beztlenowego.

Rośliny na poplon letni – siew po zbiorze wczesnych warzyw

Rośliny na poplony letnie wysiewamy po zbiorach wczesnych warzyw, takich jak sałaty, rzodkiewka, oraz średniowczesnych takich jak ogórki gruntowe, cukinie, kabaczki, wczesna kapusta, kalafiory, kalarepa sadzone wiosną z rozsady. Siejemy je także, gdy chcemy zregenerować stanowisko po likwidowanych uprawach wieloletnich, np. truskawek.

Poplony letnie możemy wysiewać do początku września, choć najkorzystniejszy jest siew od połowy lipca do połowy sierpnia. Jednak nawet późny wysiew i pozostawienie roślin nieprzykopanych na zimę jest korzystniejsze niż pozostawienie nagiej gleby. Wydłużające się jesienie z łagodną pogodą często umożliwiają uzyskanie sporego przyrostu masy zielonej, pomimo późnego siewu.

Warto dodać, że w razie potrzeby poprawy jakości zaniedbanego stanowiska, przywracania do uprawy zaniedbanego ugoru, rośliny na nawóz zielony możemy wysiać jako uprawę główną.

Łubin – dostępne są trzy gatunki uprawne łubinu: Łubin żółty (Lupinus luteus), Łubin wąskolistny (Lupinus angustifolius) Łubin biały (Lupinus albus).

Lupinus angustifolius

Należą do rodziny roślin bobowatych, żyjących w symbiozie z bakteriami brodawkowymi z rodzaju Rhizobium, które wiążą azot z atmosfery. Dobór gatunku na poplon zależy od gleby. Na gleby lekkie, piaszczyste, o kwaśnym odczynie należy wybrać łubin żółty. Łubin biały będzie dobrze rósł na glebach ciężkich, gliniastych. Łubin wąskolistny jest gatunkiem najbardziej uniwersalnym, rosnącym dobrze na większości stanowisk. Jest najczęściej stosowanym gatunkiem łubinu na nawozy zielone. Oprócz wytwarzania zielonej masy nawozowej bardzo ważne jest to, że korzenie łubinu potrafią wrastać do 2 metrów w głąb gleby, pełniąc funkcję fitomelioracyjną. Rozluźniają jej strukturę w całym profilu, kanalikami po obumarłych korzeniach może docierać powietrze, ułatwiona jest migracja wody. Materia organiczna z korzeni pobudza życie biologiczne poniżej tzw. warstwy uprawnej. Łubin polecany jest jako nawóz zielony pod uprawy trwałe, jak krzewy i drzewa owocowe. Zieloną masę kosimy i kompostujemy lub przykopujemy na innym stanowisku. Jako nawóz oddziaływają pozostawione w glebie korzenie roślin.

Optymalny termin wysiewu łubinu to lipiec do połowy sierpnia. Możliwy jest wysiew w drugiej połowie sierpnia i na początku września, ale przyniesie dużo mniejszy przyrost masy zielonej i dużo płytsze ukorzenienie się roślin. Po siewie nasiona przykrywamy na głębokość 3-4 cm. Te leżące na powierzchni gleby są wyjadane czasami przez ptaki. Przekopujemy go w fazie kwitnienia, gdy widoczne są na nim pierwsze płaskie strąki. Łubin tworzy sztywną wzniesioną łodygę, nie wymaga wsiewki roślin podporowych.

 

Gorczyca biała (Sinapis alba) to roślina jednoroczna z rodziny kapustowatych (krzyżowych). Charakteryzuje się bardzo szybkim wzrostem i przyrostem biomasy. Dobrze udaje się na niemal każdym podłożu, oprócz bardzo kwaśnego i podmokłego. Tworzy wysokie zielone łodygi oraz mocny korzeń palowy. Szybko wschodzi po siewie, okrywając powierzchnię gleby. Możemy przekopać ją jesienią lub pozostawić na zimową okrywę gleby. Ma działanie fitosanitarne, ograniczając liczebność szkodliwych nicieni glebowych. Warto wysiewać ją przed lub po roślinach atakowanych przez te organizmy, takich jak ziemniaki, buraczki, pory, cebula. Nie wysiewamy jej przed uprawą kapusty, kalafiora, kalarepy. Siejemy od sierpnia najpóźniej do połowy września, na głębokość 1-3 cm. Roślinę przekopujemy w pełni kwitnienia, ale zanim pędy zaczną drewnieć. Gorczyca jest rośliną miododajną, jej żółte kwiaty przyciągają pszczoły i inne zapylacze.

Facelia błękitna (Phacelia tanacetifolia) roślina z rodziny ogórecznikowatych.

Phacelia tanacetifolia

Nie jest spokrewniona z żadnym warzywem, dlatego może być uprawiana w dowolnym miejscu w zmianowaniu. Wschodzi i rośnie szybko, w krótkim czasie pokrywając glebę gęstą zieloną masą. Ma tendencję do pokładania się (wylegania). Wysiana w mieszance może zagłuszać inne rośliny. Siejemy od połowy lipca do września, na głębokość 2 cm. Należy zadbać o dokładne przykrycie nasion, bo wystawione na działanie światła słonecznego słabo kiełkują. Przekopujemy w pełni kwitnienia. Warto pamiętać, że nasiona dojrzewają nierównomiernie, część osypuje się, gdy rośliny jeszcze kwitną. Jeżeli przetrzymamy ją zbyt długo na stanowisku, rozsieje się nam w ogrodzie.

Warto dodać, że facelia błękitna jest również rośliną miododajną, przyciągającą pszczoły i inne owady zapylające.

Peluszka (Pisum sativum subsp. arvense) to podgatunek grochu zwyczajnego, w handlu często występuje jako groch siewny, groch pastewny.

Pisum sativum

Podobnie jak inne rośliny z rodziny bobowatych żyje w symbiozie z bakteriami brodawkowymi, które wiążą azot z atmosfery.

Na zdjęciu widoczne brodawki na korzeniach młodych roślin grochu siewnego.
Na zdjęciu widoczne brodawki na korzeniach młodych roślin grochu siewnego. Fot. Agnieszka Pszczółkowska

Jest rośliną jednoroczną, udaje się na większości gleb, również tych mniej zasobnych. Wyrasta w długie wiotkie pędy (do 1 m) i dość głębokie, rozgałęzione korzenie. Na glebach ciężkich i zbitych rozluźnia glebę i poprawia jej strukturę. Szybko okrywa obsianą powierzchnię, ograniczając wzrost chwastów. Może być wysiewana samodzielnie, jak i z roślinami podporowymi, np. owsem. Nie powinna następować po i poprzedzać w zmianowaniu innych warzyw strączkowych, takich jak fasola, bób czy inne odmiany grochu. Optymalny termin wysiewu to lipiec do połowy sierpnia, opcjonalnie do początku września. Nasiona siejemy na głębokość 6 – 8 cm. Przekopujemy w fazie kwitnienia, gdy na roślinie widoczne są pierwsze płaskie strąki. Można pozostawić na zimę jako osłonę gleby (mulcz).

Gryka zwyczajna (Fagopyrum esculentum), roślina z rodziny redestowatych, zaliczana do zbóż jako jedyna roślina dwuliścienna. Spokrewniona jedynie ze szczawiem i rabarbarem, jest więc doskonałym przed- i poplonem dla większości warzyw. Charakteryzuje się szybkim wzrostem masy zielonej. Jest tolerancyjna na niskie pH gleby, nie toleruje tylko gleb bardzo ciężkich i podmokłych. Jednym z największych atutów tej rośliny jest jej działanie fitosanitarne. Wydzieliny korzeni gryki hamują kiełkowanie nasion niektórych chwastów, działają toksycznie na nicienie i pędraki. Może być wysiewana samodzielnie lub w mieszankach z innymi roślinami. Optymalny termin wysiewu: do połowy sierpnia. Siew na głębokość 2-6 cm. Przekopujemy w pełni kwitnienia.

Gryka jest również rośliną miododajną – jej kwiaty wabią owady zapylające.

Inne rośliny jednoroczne, możliwe do wysiania na nawóz zielony, to seradela, owies i owies szorstki, słonecznik, rzodkiew oleista, nagietek lekarski.

Rośliny na poplon ozimy

Na poplon ozimy wysiewamy należące do tzw. roślin ozimych. Rośliny tej grupy wysiewane są późnym latem i jesienią, plony zbierane się latem następnego roku. Przy zastosowaniu jako nawóz zielony ważna jest ich mrozoodporność i szybki przyrost masy zielonej wiosną. Rośliny przykopujemy dopiero na wiosnę, na początku sezonu prac w ogrodzie. Poplony ozime lepiej od roślin jarych pozostawionych na tzw. mulcz chronią glebę przed erozją, zapobiegają wymywaniu składników odżywczych i pomagają utrzymać jej prawidłową strukturę.

Żyto (Secale cereale) to roślina zbożowa, powszechnie uprawiana na ziarno.

Secale cereale

Ma niewielkie wymagania glebowe i wodne, udaje się nawet na glebach piaszczystych i kwaśnych. Uprawiana również jako roślina pastewna i na zielone nawozy. Jako przedplon może być uprawiany przed praktycznie każdym warzywem. Wytwarza dość płytki, ale obfity system korzeniowy i liczne pędy (źdźbła). Żyto wysiewamy jako poplon ozimy, co oznacza, że wzejdzie i rozkrzewi się jesienią, wiosną zacznie strzelać w źdźbła i tworzyć obfitą masę zieloną pędów i liści. Przykopujemy, gdy roślina osiągnie 10-20 cm wysokości. Warto pamiętać o tym, że żyto rozwija się wiosną dość szybko, około połowy maja już się kłosi (przysłowie ludowe Zofija kłosy wywija odnosi się do właśnie żyta). W tej fazie źdźbła roślin będą szybko twardnieć, co będzie opóźniać ich rozkład po przykopaniu. Na poplon ozimy siew wykonujemy od początku do końca września, na północnym zachodzie Polski możliwy jest siew nawet do połowy października. Nasiona wysiewamy na głębokość 3 do 6 cm.

Wyka kosmata (Vicia villosa), w handlu często występuje jako wyka ozima. Roślina z rodziny bobowatych, jej dzikie formy powszechnie można spotkać na łąkach, obrzeżach pól i zarośli. Wyka udaje się na glebach lekkich, tworzy silnie rozgałęziony i głęboki system korzeniowy. Dzięki temu może pobierać składniki pokarmowe z głębszych warstw gleby. Okrywa powierzchnię ziemi masą pędów, chroniąc ją przed erozją i ograniczając wzrost chwastów. Dobrze zimuje na terenie całego kraju, wymarzać może tylko w bardzo mroźnie i bezśnieżne zimy. Siejemy od połowy sierpnia do końca września. Przy późniejszym siewie plon zielonej masy będzie niższy i będzie słabiej zimować. Ze względu na długie wiotkie pędy wyka ma tendencję do wylegania, zalecany jest jej siew w mieszance z żytem ozimym jako rośliną podporową. Przekopujemy, gdy roślina osiągnie 10-20 cm wysokości. Przy wysiewie w mieszance o terminie przykopania decyduje rozwój żyta, tuż przed wykłoszeniem się zboża.

Koniczyna inkarnatka syn. koniczyna krwistoczerwona (Trifolium incarnatum), roślina z rodziny bobowatych.

Trifolium incarnatum

Ma małe wymagania co do stanowiska, udaje się nawet na lekkich glebach, toleruje obniżone pH. Wytwarza cienki korzeń palowy, sięgający do 90 cm w głąb gleby. W naszych warunkach klimatycznych dość dobrze zimuje, stąd jej zastosowanie w poplonach ozimych. Wysiewana najczęściej w mieszankach z trawami lub z żytem i wyką. W fazie pełnego kwitnienia pędy roślin silnie drewnieją, zalecane jest przekopywanie w tej fazie lub tuż przed. Inkarnatkę wysiewamy w drugiej połowie sierpnia i we wrześniu. Nasiona wysiewamy na głębokość 1-2 cm.

Mieszanki wielogatunkowe

W przypadku poplonów letnich, jak i ozimych popularne jest wysiewanie 2-3 gatunków roślin jednocześnie.

Kiełkująca facelia, łubin wąskolistny i gorczyca, wysiane w mieszance.
Kiełkująca facelia, łubin wąskolistny i gorczyca, wysiane w mieszance. Fot. P. Pszczółkowski.

Przy siewie roślin o wiotkich łodygach (wyka, peluszka) często dodajemy zboże jako roślinę podporową (żyto, owies). Rośliny w siewie mieszanym, różniąc się od siebie wymaganiami siedliskowymi, lepiej wykorzystują zasoby gleby. Jest większa szansa, że któryś ze składników mieszanki trafi na optymalną dla siebie pogodę. Plon zielonej masy będzie większy w mieszance niż poszczególnych roślin wysianych samodzielnie, będzie mieć też bardziej bogaty i zróżnicowany skład. Mieszanki na nawozy zielone dostępne są w handlu, możemy je także komponować samodzielnie z posiadanych nasion.

Jak długo działają nawozy zielone?

Proces rozkładu nawozów zielonych dostarcza glebie cennych składników odżywczych stopniowo, sprawiając, że ich pozytywny wpływ może być odczuwalny nawet przez kilka lat po ich zastosowaniu. Im większa jest masa roślin użytych jako nawozy zielone i im wolniej ulega ona rozkładowi, tym dłuższy jest efekt ich działania na kolejne uprawy. Przeciętnie przyjmuje się, że korzystny wpływ nawozu zielonego utrzymuje się przez 2-3 lata. Na glebach lekkich rozkład materii roślinnej jest szybszy, na glebach ciężkich, gliniastych będzie postępował wolniej. Im szybszy rozkład, tym więcej składników pokarmowych jest dostępnych dla roślin uprawnych, natomiast powolny rozkład sprzyja procesowi humifikacji i tworzeniu próchnicy.

Planując wykorzystanie nawozów zielonych, należy pamiętać o zaplanowaniu ich odpowiednio wczesnego przykopania przed uprawą roślin następczych. O ile ma to mniejsze znaczenie w przypadku poplonów letnich, przykopywanych późną jesienią, to przy poplonach ozimych należy przewidzieć około 3-4 tygodniowy odstęp przed wysiewem lub sadzeniem warzyw.

Należy też pamiętać, że nie wszystkie rośliny „lubią” uprawę na świeżo przykopanej materii organicznej (podobnie jest z obornikiem). Należą do nich warzywa wytwarzające korzenie spichrzowe, takie jak marchew, pietruszka, buraczki. Dodatkowo obecność resztek roślinnych może przywabiać szkodniki, takie jak połyśnicę marchwiankę i śmietki. Dobrze natomiast na takim stanowisku będą rosły ogórki, cukinia, kabaczki, dynia.

Dobór i dostępność nasion na nawozy zielone

Oczywistym źródłem nasion do uprawy amatorskiej są sklepy i centra ogrodnicze. Regulacje prawne dotyczące handlu materiałem siewnym, wprowadzone w całej Unii Europejskiej, nałożyły na producentów i dystrybutorów nasion dodatkowe wymogi, w dużej mierze natury administracyjnej. Każda partia nasion wprowadzana do obrotu podlega rejestracji i musi mieć wystawiony tzw. paszport. Zapewnia on nam to, że nasiona są odpowiedniej jakości, spełniają normy dotyczące jakości i zdrowotności, gatunek i odmiana jest zgodna z deklaracją producenta. Powoduje to jednak wzrost cen materiału siewnego.

W przypadku uprawy roślin na nawóz zielony nie są konieczne drogie nasiona z paszportami. Dlatego sklepy ogrodnicze stosują pewien wybieg, sprzedając nasiona na poplony jako „paszowe”, często nabywając je od lokalnych rolników i samodzielnie konfekcjonując w małe opakowania. Podobnie opisane i konfekcjonowane nasiona można nabyć w internecie. Zaletą takiego rozwiązania jest niższa cena, wadą to, że w sprawie oceny jakości musimy zaufać właścicielowi sklepu lub sprzedawcy w internecie. Można też przepytać znajomych i poszukać „dojścia” do zaprzyjaźnionego rolnika. Za niewielkie pieniądze może nam się udać kupić żyto, owies, grykę, facelię, łubiny, czasami wykę, seradelę. Takie nasiona też będą określone jako paszowe, co w niczym nie przeszkadza przy wykorzystaniu na poplon.

W pewnym zakresie ocenę jakości nasion możemy przeprowadzić samodzielnie.

Nasiona często pakowane są w przeźroczyste foliowe woreczki strunowe. Wzrokowo możemy ocenić zawartość opakowania pod kątem obecności nasion o innym kształcie i kolorze niż podstawowa zawartość (mogą to być nasiona chwastów), obecności fragmentów roślin (słabe oczyszczenie nasion). Jeżeli mamy możliwość otwarcia opakowania, warto powąchać zawartość, zapach stęchlizny, pleśni będzie świadczył o zawilgoceniu ziarna. Można wziąć kilka nasionek i spróbować rozgnieść. Nasiona dojrzałe, zebrane w odpowiednim czasie i o prawidłowej wilgotności nie powinny się poddać naszym paznokciom, z nasion roślin bobowatych (łubin, peluszka, wyka) nie powinno dać się łatwo zdjąć łupinki. Oglądamy nasiona pod kątem obecności brązowych i czarnych, lekko wklęsłych plam. Ich obecność może świadczyć o porażeniu grzybami chorobotwórczymi.

Konsultacja merytoryczna i współpraca: Paweł Pszczółkowski

Bibliografia:

  1. Andrzejewski M., Znaczenie próchnicy dla żyzności gleb. „Zeszyty Problemowe Postępów Nauk Rolniczych” 1993, 411, s. 11-21.
  2. Batalin M., Nawozy zielone. Warszawa 1970.
  3. Domagała-Świątkiewicz I., Najważniejsze nawożenie. Warszawa 2004.
  4. Fotyma M., Mercik M., Chemia rolna. Warszawa 1992.
  5. Grzebisz W., Nawożenie roślin uprawnych. Nawozy i systemy nawożenia, t. II. Warszawa 2015.
  6. Nowak E., Łopata K., Rudnik E., Tajemnice gleby. Chroń swoje środowisko. Warszawa 1997.
  7. Ogólna uprawa roli i roślin. Praca zbiorowa. Warszawa 1996.
  8. Przybylak Z., 300 ekosposobów na szkodniki i choroby. Bydgoszcz 2019.
  9. Skąpski H., Dąbrowski Z., Ogólna uprawa roślin ogrodniczych. Warszawa 1980.
  10. Uprawa roli i nawożenie roślin ogrodniczych. Praca zbiorowa pod red. prof. dr. J.R. Starcka, Warszawa 1984.
  11. Użytki zielone. Mistrzowski plon i jakość. Warszawa 2017.
  12. Uprawa Roślin. Praca zbiorowa pod red. prof. Andrzeja Koteckiego. Wrocław 2020
  13. Nawozy zielone źródłem próchnicy. Ilona Maczek, MODR z s. w Karniowicach 2020
  14. Nawozy zielone i rośliny okrywowe. Zalety i wady. Vincent Michel, Alfred Grand, Michaela Schlathölter, dostęp on-line https://www.best4soil.eu/assets/factsheets/pl/10.pdf
  15. Facelia – królowa roślin miododajnych, Maria i Grzegorz Słowikowie, dostęp on-line https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/43-pasieka-4-2008/401-facelia-krolowa-rolin-miododajnych
  16. Nawozy zielone w nawożeniu zrównoważonym, Krzysztof Domagała, dostęp on-line https://www.sodr.pl/swietokrzyski-portal-rolny/kulinaria/Nawozy-zielone-w-nawozeniu-zrownowazonym/idn:1686
  17. Zielone nawozy – kiedy siać i jakie rośliny, dostęp on-line https://niepodlewam.pl/zielone-nawozy-kiedy-siac-i-jakie-rosliny/
  18. 10 zasad ekologicznej uprawy roślin, Bartłomiej Siama, dostęp on-line https://www.mojpieknyogrod.pl/artykul/10-zasad-ekologicznej-uprawy-przepis-na-ogrod

Zakochana w swoim mieście wrocławianka. Filolożka, korektorka i tłumaczka. Wieloletnia redaktor prowadząca największego europejskiego czasopisma ogrodniczego „Mój Piękny Ogród” - mojpieknyogrod.pl. Wielbicielka piwonii, bzów oraz balkonowych i przyblokowych ogródków. Przyjaciółka schroniskowego kundelka Bohuna, z którym lubi tracić czas na spacerach wśród zieleni.

Zobacz również

Dołącz do naszej
społeczności

Bądź EKO każdego dnia i zachęcaj do tego innych. Śledź nasze profile, lajkuj i udostępniaj. Najważniejsze, żeby było nas jak najwięcej.

Chcesz być na bieżąco?
Zapisz się do naszego newslettera

Inspirujące artykuły, ciekawostki ze świata przyrody, edukacja ekologiczna, relacje z naszych akcji. To wszystko i sporo więcej, za to zero spamu i nachalności. Bądź z nami!

Masz jakieś
pytania?

Zadzwoń i dowiedz się wszystkiego, czego potrzebujesz.