Ułatwienia dostępu

Ile kosztuje miód? Cena słodkiej przyjemności

27 października 2022

Ile kosztuje miód? Cena słodkiej przyjemności

Nawet najzagorzalsi wielbiciele słodkości wiedzą, że białego cukru w diecie lepiej unikać. Naturalnym jego zamiennikiem jest miód, który oprócz słodyczy, ma także liczne właściwości zdrowotne, ale i kosztuje więcej.
Co wpływa na cenę miodu? Czy warto kupować miód zamiast cukru?

Od kwiatka do ula – ile kosztuje praca pszczoły?

1 kg miodu wielokwiatowego kosztuje ok. 50 zł. To jakieś 10 razy więcej niż kilogram cukru. Miody z poszczególnych odmian roślin często są jeszcze droższe – ok. 55 zł kosztuje 1 kg popularnego miodu lipowego czy gryczanego, za tyle samo miodu spadziowego zapłacimy ok. 75 zł, a za rzadkie miody, takie jak wrzosowy czy lawendowy – ok. 85 zł. Dlaczego miód kosztuje tak dużo?

Zacznijmy od początku, czyli od pszczoły. Podczas jednego lotu robotnica przynosi do ula ok. 50 mg nektaru. Aby z zebranego nektaru powstał 1 kg miodu, koniecznych jest ok. 60 mln takich lotów, co oznacza, że zdrowa rodzina pszczela, przy sprzyjających warunkach, wyprodukuje dziennie ok. 1 kg miodu, z czego nawet połowa zużywana jest na bieżące potrzeby żywieniowe pszczół.

Od ula do słoika – ile kosztuje praca pszczelarza?

Od ula do słoika – ile kosztuje praca pszczelarza?

Kiedy pszczoły już się napracują, przychodzi czas na pszczelarza. Nadwyżkę miodu należy pozyskać poprzez wyjęcie pełnych plastrów. Umieszcza się je następnie w miodarce, czyli specjalnej wirówce. Odwirowany miód spływa do pojemnika przez sito, wyłapujące zanieczyszczenia (np. resztki wosku, którym zasklepione były komórki na plastrze).

To jeszcze nie koniec zadań – świeżo pozyskany miód powinien postać w pojemniku 2-3 dni, aby drobniejsze zanieczyszczenia wytrąciły się na jego powierzchni i mogły być łatwo zebrane. Dopiero odstany miód jest gotowy do konfekcjonowania, czyli przelania do słoików, które również kosztują.

Warto pamiętać, że miodobranie jest tylko finalnym etapem całego procesu hodowli pszczół, na który składa się przede wszystkim codzienna troska o rodziny. Należy do niej np. opieka weterynaryjna oraz koszt leków, które podawane są pszczołom (np. na warrozę i szkodniki, jak świdraczek czy otorbielak). Do bieżącej opieki nad pszczołami zaliczymy też przeglądy, rozmnażanie, transport uli (przy gospodarce wędrownej). Oznacza to wielokrotne dojazdy do pasieki, co, biorąc pod uwagę koszty paliwa, jest znaczącą pozycją w kosztach utrzymania. Utrzymać należy także samo miejsce, gdzie znajduje się pasieka oraz zaplecze techniczne. To kolejna pozycja, która wpływa na finalną cenę miodu, wcale nieoczywista dla laika, nieznającego realiów funkcjonowania pasieki.

Drogie jest samo wyposażenie pasieki: gotowy ul drewniany kosztuje ok. 500-600 zł. Odkład, czyli kilka ramek tworzących rodzinę pszczelą, to koszt. ok. 300 zł. Pszczelarz musi też zaopatrzyć się w dodatkowe ramki, odpowiedni ubiór, podstawowe narzędzia (takie jak podkurzacz, dłuta czy miotełki), oraz większy sprzęt (np. miodarka, pojemniki do transportu ramek, odstojniki do miodu) – całkowity koszt założenia pasieki waha się od kilku do kilkudziesięciu tys. zł.

Nie znaczy to, że po założeniu pasieki można od razu liczyć na generowanie zysków. Warto bowiem wiedzieć, że pszczoły nie są produkcyjne w pierwszym roku po założeniu pasieki, a koszty jej utrzymania trzeba przecież ponosić. Niestety, ta zyskowność również nie jest gwarantowana. Musimy pamiętać, że pszczelarstwo to produkcja rolnicza, a jako taka, jest bardzo zależna od warunków pogodowych. W dodatku całorocznych. Każda pora roku może wpłynąć na zmniejszenie populacji pszczół, problemy z pożytkami (nektarem, pyłkiem) czy możliwościami oblotów. Inne gałęzie rolnictwa też mogą wpłynąć na stan pasieki. Niestety, ale każdego roku zdarzają się, i to wcale nierzadko, przypadki, gdy całe pszczele rodziny umierają w wyniku niewłaściwie prowadzonych oprysków. Powinny one odbywać się późnym wieczorem, po zakończeniu oblotów, a często są rano, gdy pola odwiedzają pszczoły zbieraczki, przynoszące później toksyny do ula.
To zaś oznacza, że są lata, gdy pnie (ule) ledwie na siebie zarabiają. Kolejna ciekawostka z życia pasieki, która również wpływa na cenę miodu — to, że mamy np. 100 uli, nie oznacza, że ze 100 możemy sprzedać miód. Tak naprawdę odsetek rodzin produkcyjnych wynosi około 50%. Druga połowa pasieki stanowi swoiste wsparcie, zaopatrując głównie w czerw.

Od słoika do herbaty – co jeszcze wpływa na cenę miodu?

Miód nie sprzeda się sam. Potrzebna jest reklama, która zainteresuje odbiorców. Potrzebny jest transport z pasieki do sklepu czy do klienta końcowego. Miejsca na półce czy stoisko na targach generują dalsze koszty.
Finalnie, koszt produkcji 1kg miodu, waha się od 30 do 40 zł. Zysk pszczelarza to zatem najczęściej nie więcej niż 50%.

Pasieka może być hobby, ale dla wielu pszczelarzy to praca na pełen etat (lub więcej). Cena miodu musi więc odpowiadać poniesionym nakładom – czasu, energii i finansów. Produkt, jaki dostajemy do rąk, jest jednak wyjątkowy – nie tylko pyszny, ale i posiadający szereg właściwości zdrowotnych. Nadający się do licznych zastosowań wewnętrznych i zewnętrznych. Efekt pasji ludzi, dzięki którym nadal możemy się cieszyć roślinami zapylanymi przez pszczoły (a jest to 7 na 10 roślin). Za taki przywilej warto zapłacić więcej niż za cukier.

Bibliografia:

A. Celińska, Marketing pszczelarski – ustalanie cen miodu, www.portalpszczelarski.pl
M. Piątek, Jakie są koszty założenia pasieki i kiedy się zwrócą?, www.pasieka24.pl
E.M. Szymański, Ustalanie cen miodu jako element sprzedaży bezpośredniej, „Pasieka” 1/2014

Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?

(5,00 / 5)
Loading…
Jaworznianka, czyli trochę krakuska a trocha Ślónzoczka. Dziennikarz, filolog, pszczelarz, wegetarianka. Poza zapylaczami pasjonują mnie dinozaury i kosmos, rollercoastery i drzewa, książki i filmy, rower i słodycze. Lubię burze i szparagi. Kocham wszystkie koty i jednego puzonistę. Nie znoszę zakupów i nie mam telewizora. Boję się parkowania równoległego i wilków z "Pana Kleksa". Uczę się grać na kalimbie i marzę o trojaczkach.

Razem pomagamy owadom zapylającym!

Propagujemy Kodeks Dobrych Praktyk, prowadzimy działania edukacyjne, wykłady i spotkania z dziećmi i dorosłymi.

Współpracujemy z naukowcami, pszczelarzami, edukatorami i pasjonatami.

Domki dla owadów, łąki i rabaty kwietne, miejskie parki kieszonkowe, e-booki, artykuły edukacyjne,
działania CSR, pasieki firmowe, wolontariat – to wszystko dzięki naszym sponsorom i donatorom.